Choć o przerwach prawie nigdy nie piszę, tak teraz czuję się w obowiązku Was o tym poinformować. W związku z pewnymi, bardzo gwałtownymi zmianami w moim życiu, nie wiem czy na gorsze, czy na lepsze, muszę na jakiś czas Was przeprosić, ale prowadzenia bloga będzie na jakiś czas zawieszone. Nie napiszę na jak długo bo sama tego nie wiem.
I to nie kwestia tego, że nie mam czasu bo teraz będę miała go aż nadto i tylko dla siebie, dlatego chcę go w tym najgorszym okresie wykorzystać jak tylko mogę. Muszę przede wszystkim zająć się sobą, zacząć życie od nowa, w inny sposób.
Nie piszę co się stało, ale pewnie się domyślacie. Na dzień dzisiejszy jest mi strasznie przykro z powodu tego, co się wydarzyło w moim życiu. Ale muszę wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski i iść do przodu nie oglądając się za siebie. Życzcie mi powodzenia i szybkiego powrotu do normalności bo póki co tkwię w żalu i rozgoryczeniu. Ech... Życie.
27 komentarze
Ja przeżywałam to co Ty dokładnie rok temu, więc wiem jak się czujesz. I powiem Ci jedno - naprawdę teraz już będzie coraz lepiej. Dostrzeżesz rzeczy, których nie widziałaś, poznasz nowych wspaniałych ludzi, zobaczysz na kim tak naprawdę możesz polegać. Głowa do góry, tego kwiatu jest pół światu, serio. Kocham moje nowe życie i jestem wreszcie szczęśliwa. Jeszcze rok temu bym tego nie powiedziała ;)
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że to co się stało było nieuniknione, że może teraz będzie lepiej. Niemniej jednak będąc z kimś właściwie sześć lat trochę trudno z powrotem się odnaleźć, ale jakoś trzeba :).
UsuńKochana, ja ze swoim byłam 7,5 roku. Naprawdę wiem jak się czujesz w środku, u mnie to też było nieuniknione, ale mimo wszystko boli. Wszystko musisz na nowo poukładać, oswoić się z nowym życiem. Tak czy inaczej za kilka tygodni sama zobaczysz jak z dnia na dzień będziesz się czuła szczęśliwsza. W zasadzie u mnie już po 2 tygodniach było lepiej. Najgorsze są pierwsze dni, ale spróbuj wkręcić się w wir zabawy, imprez, spotkań z przyjaciółmi - to najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie.
UsuńKobietki tyle lat to kuupa czasu, ale może dobrze, że stało się to teraz, a nie później. Może i na początku będzie smutno i przygnębiająco, ale trzeba się kierować własnym dobrem i szczęściem.
UsuńRozstając się z chłopakiem, po raptem ponad 3.5 roku kierowałam się własnym szczęściem, a nie tym co inni powiedzą (koleżanka jak się dowiedziała to stwierdziła, że jej rodzina by się wkurzyła jakby po takim czasie się rozstała, potem okazało się, że jej facet działał na 2 fronty).
Trzymaj się cieplutko!
Trzymaj się! Życzę zmiany na lepsze, dużo inspiracji, pomysłów i wiary w siebie!!!:) Będę czekać na Ciebie:)
OdpowiedzUsuńŻycie mimo wszystko jest piękne!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :**
Mocno przytulam!
OdpowiedzUsuńWysyłam ci mnóstwo buziaków! Trzymaj się i nie poddawaj, to minie, a ty znów będziesz szczęśliwa! :*:*:*
OdpowiedzUsuńGłowa do góry! Trzymaj się tam mocno i wracaj do nas :*** Przesyłam ogrom uścisków!
OdpowiedzUsuńDuzo sily i dostrzezenia pozytywow tej sytuacji! I mimo wszystko szybkiego powrotu do blogowania!
OdpowiedzUsuńAgatko, trzymam kciuki i jestem pewna, że poradzisz sobie ze wszystkim :)
OdpowiedzUsuńTaka kreatywna i inspirująca osoba nie może być długo smutna! :)
Buziaki! :*
Trzymaj się i wracaj do nas szybciutko :) :*
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! :*
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie ciężko, nigdy nie jest łatwo w takiej sytuacji. Najważniejsze to chcieć zacząć dostrzegać nowe, lepsze strony życia po swojemu. Samej nie znaczy samotnie. Życzę Ci, aby szybko Ci się wszystko ułożyła, znalazła siebie w nowym wydaniu i po prostu, żebyś była szczęśliwa :) Wracaj do nas szybko!
OdpowiedzUsuńAgatako na pewno się wszystko ułoży. Potrzebujesz jednak troszkę czasu. Jesteśmy z Tobą :* :*
OdpowiedzUsuńNie jest łatwo, ale dasz radę :) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło :) Będziemy tu czekać na Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńTulę mocno! Mam nadzieję, że sobie wszystko jakoś poukładasz.
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ciepło! będziemy na Ciebie czekac :**
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo siły i ściskam ;* Oczywiście czekamy na powrót :D
OdpowiedzUsuńWiem, że jest Ci ciężko, ale tak jak już ktoś powiedział jeżeli coś się psuło i nie dało się tego naprawić to lepiej że tak stało się teraz a nie później.
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że tutaj zawsze czeka na Ciebie grono twoich wirtualnych przyjaciół, którzy zawsze będą Cię wspierać. Uszka do góry, Buziaki:*
Mam nadzieję, że wszystko się ułoży ;) Oczywiście czekam na pozytywny powrót! Trzymaj się! Przesyłam maaaasę buziaków! ;*
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas uśmiechniesz się i powiesz - tak miało być, bo teraz jest znacznie lepiej :)
OdpowiedzUsuńBędziemy czekać! :)
OdpowiedzUsuńzawsze pamietaj ze to ty jestes najwazniejsza, a czas koi rany, wiem bo przezylam,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i trzymam za ciebie kciuki:)
Będzie dobrze..może nie teraz, ale za jakiś czas na pewno. ;*
OdpowiedzUsuńO rany.. Przesyłam uściski i oby wszystko szybko wróciło do normalności! Odpocznij sobie spokojnie i oby było dobrze:)
OdpowiedzUsuńProszę nie wklejać linków do sowich blogów, a także nie pytać czy poobserwujemy się nawzajem! Traktuję to jako spam i takie komentarze od razu zostają usunięte.